W nawiązaniu do artykułu ,,Wybranie i odrzucenie Saula” mam pytanie: jak to w rzeczywistości jest z tym Bożym wybraniem i odrzuceniem? A konkretnie, od czego zależy jedno i drugie? Czy mógłby pan podać inne przykłady biblijnych postaci (poza królem Saulem), które dostąpiły wybrania, a następnie odrzucenia? I jeszcze jedno: dlaczego Bóg wyciąga tak daleko idące konsekwencje w przypadku tak mało znaczących przewinień, jak na przykład to Saulowe?
Rozpocznijmy od stwierdzenia, że wybranie jest przede wszystkim sprawą łaski, a nie zasług człowieka. Zależy więc od Boga, od Jego zmiłowania (Wj 33.19). To jednak nie oznacza, że dla Boga obojętne jest nasze postępowanie. Biblia mówi bowiem, że ,,Pan wodzi oczyma swymi po całej ziemi, aby wzmacniać tych, którzy szczerym sercem są przy nim” (2 Krn 16.9, por. 1 Sm 16.7) oraz: ,,Pan spogląda z niebios na ludzi, aby zobaczyć, czy jest kto rozumny, który szuka Boga” (Ps 14.2).
Oczywiście, suwerenny Bóg może powoływać i wybierać ludzi, nie tłumacząc się nikomu ze swojego postępowania. Mimo to w wielu przypadkach, bazując na przytoczonych tekstach, możemy próbować odgadnąć przyczyny Bożego wyboru. Oto Biblia podaje, że Bóg wybrał Abrahama, aby w nim ,,błogosławione były wszystkie plemiona ziemi” (Rdz 12.3), i nie mówi, co zadecydowało o tym wybraniu. Możemy jedynie przypuszczać, że chociaż wcześniej Jego rodzina ,,służyła innym bogom” (Joz 24.2), został on powołany i wybrany dlatego, że intuicyjnie wyczuwał, iż owi ,,bogowie” nie istnieją, skoro nie mają żadnego wpływu na jego życie (Ps 115.4-7). Poza tym w jego rodzinie mogły pozostać wspomnienia o Bogu, któremu służył Noe. Przypomnijmy, że Heber, który z czasem stał się ,,Hebrajczykiem”, był jednym z prawnuków Noego (Rdz 11.15), przodkiem Abrahama (Rdz 11.10-26). Prawdopodobne jest więc, że wiara jego przodków nie wygasła całkowicie w domu jego ojca i Abraham szukał Absolutu, o którym mógł słyszeć, a który różnił się od martwych bożków (por. Ps 14.2). Mógł też szczerze poszukiwać sensu życia, jak wielu czyni to i dziś, zanim Bóg objawi się im w swej zbawczej mocy. Niezależnie od tego, jak było naprawdę, według Biblii jedno jest pewne: ,,Bóg nie ma względu na osobę, lecz w każdym narodzie miły mu jest ten, kto się go boi i sprawiedliwie postępuje” (Dz 10.34-35). Tekst ten potwierdza zatem, że chociaż powołanie i wybranie zależy Boga, patrzy On również na to, jak człowiek wykorzystuje swoją wolną wolę, i na serce człowieka (1 Sm 16.7).
Zgodnie z obietnicami, jakie otrzymał Abraham, oraz przymierzem, które Bóg z nim zawarł (Rdz 12.2; 13.15; 15.5-18; 17.1-13), Stwórca wybrał więc sobie jeden naród, aby był ,,szczególną [Jego] własnością pośród wszystkich ludów (…) królestwem kapłańskim i narodem świętym” (Wj 19.5-6).
Następnie pośród tego narodu Bóg wybrał Aarona i jego synów, aby pełnili służbę kapłańską (Wj 28.1) oraz lewitów, których przeznaczył do pomocy kapłanom (Lb 8.6,16-19; Pwt 10.8). Poza nimi szczególnego wybrania dostąpili również prorocy, sędziowie i królowie.
Warto w tym miejscu dodać, że zarówno celem wybrania narodu, jak i jednostek było całkowite odłączenie i poświęcenie Bogu (Pwt 7.6). Przeznaczony do świętości był więc cały Izrael z prorokami, kapłanami i królami włącznie. I tu dochodzimy do przyczyn odrzucenia, ponieważ – jak głosi Biblia – Izraelici, mimo wybrania i zawartego przymierza z Bogiem, bardzo często za nic mieli owo wybranie i łamali warunki tego przymierza. Spójrzmy na przykłady.
Pierwszy z nich mówi o tragicznej śmierci dwóch kapłanów, synów Aarona, których strawił ,,ogień od Pana”. Dlaczego zginęli? Według Biblii, stało się tak dlatego, ponieważ sprzecznie z przykazaniem Bożym, ofiarowali Mu ,,inny ogień” (Kpł 10.1). Nie był to ogień poświęcony, nie pochodził więc z ołtarza, na którym pierwszą ofiarę strawił ,,ogień od Pana” (Kpł 9.24). A przecież ten właśnie ogień miał być stale podtrzymywany i używany do celów kultowych (6.12-13). Ponadto kontekst wskazuje na to, że Nadab i Abihu wkroczyli do Namiotu Zgromadzenia pod wpływem alkoholu (10.9-10). Swym samowolnym działaniem znieważyli zatem Boga, który ich wybrał, wyróżnił i uprzywilejował. Poza tym ich grzech był tym większy, że popełnili go na oczach innych i to w miejscu świętym Przybytku, ,,przed Bogiem”.
Biblia mówi: ,,Na bliskich moich okazuje się świętość moja, a wobec całego ludu chwała moja” (Kpł 10.3). W przekładzie Pardes Lauder tekst ten brzmi: ,,Będę uświęcony przez tych, którzy są Mi oddani, i będę chwalony przed całym ludem”. Synowie Aarona natomiast zlekceważyli zarówno świętość Boga, jak i powierzony im urząd kapłański.
A oto inny przykład. Mówi on z kolei o jawnym buncie Koracha (Lewity), Datana i Abirama (z pokolenia Rubena) przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi, do którego przyłączyło się również wielu Lewitów (Lb 16). Z tekstu biblijnego wynika, że bunt ten miał charakter otwartej religijno-politycznej rebelii, której celem było podważenie prawowitej władzy Mojżesza i przejęcie jej w swoje ręce. Korach po prostu publicznie oskarżył Mojżesza i Aarona o przywłaszczenie sobie przywództwa. Zakwestionował w ten sposób Boże pochodzenie ich urzędu oraz zaprzeczył Bożemu charakterowi ich misji. Odrzucił więc Boże przykazania dotyczące kapłaństwa i wmówił Lewitom, którzy przyłączyli się do niego, że im również należy się urząd kapłański (16.8-10).
Biblia mówi, że kiedy buntownikom udało się wciągnąć do spisku aż dwustu pięćdziesięciu innych żądających kapłaństwa, a nawet zasiać w umysłach pozostałych zwątpienie w wiarygodność Mojżesza i zaszczuć przeciwko niemu cały zbór, Mojżesz zwrócił się do Boga (w.15), a następnie odpowiedział ludowi: ,,Po tym poznacie, że Pan mnie posłał, abym dokonał wszystkich tych czynów, i że z własnej woli nic nie czyniłem: Jeżeli oni umrą taką śmiercią jak wszyscy ludzie i spotka ich los wszystkich ludzi, to nie Pan mnie posłał. Lecz jeżeli Pan dokona rzeczy nadzwyczajnej, że ziemia otworzy swoją czeluść i pochłonie ich oraz wszystko, co do nich należy, i żywcem zstąpią do podziemi, wtedy poznacie, że ci mężowie zbezcześcili Pana” (w.28-30).
Dalej czytamy: ,,A gdy wypowiedział wszystkie te słowa, rozstąpiła się ziemia pod ich nogami. Ziemia rozwarła swoją czeluść i pochłonęła ich (…). Ogień też wyszedł od Pana i pochłonął owych dwustu pięćdziesięciu mężów, którzy ofiarowali kadzidło” (w.31-32,35).
Taka oto była odpowiedź Boga na jawny bunt tych, którzy wzgardzili przywilejem służby przy świętym Przybytku oraz doprowadzili do zamętu w obozie, a nawet gotowi byli uśmiercić Mojżesza i Aarona.
Znieważenie Boga (1 Sm 3.13), brak poszanowania dla ,,prawa obowiązującego kapłanów i lud” (1 Sm 2.12-13), stosowanie przemocy (2.16), zgubny wpływ na innych (2.17) oraz nierząd to z kolei główne przyczyny odrzucenia synów Heliego, którzy urząd kapłański wykorzystywali wyłącznie dla zaspokojenia własnych egoistycznych celów.
Z tekstu biblijnego wynika, że zanim Chofni i Pinechas, synowie Heliego, zginęli (4.11), Bóg oświadczył, iż ,,będą wzgardzeni” (2.30), osądzeni (3.13), a ich grzech ,,nie będzie zmazany” (3.14).
Ale surowe sądy spadały nie tylko na jednostki czy też grupy mącicieli, ale również na cały Izrael. Naród ten bowiem stale buntował się przeciwko Bogu i Mojżeszowi. Później, po śmierci Mojżesza i Jozuego, popadł w bałwochwalstwo i służył innym bogom (Sdz 8.33-34). W okresie panowania Salomona, doszło w końcu do całkowitego odstępstwa od Boga. Salomon bowiem ,,oddawał pokłon Asztarcie, bogini Sydończyków, i Kemoszowi, bogu Moabu, i Milkonowi, bogu Ammonitów” (1 Krl 11.33).
,,Przeto rzekł Pan do Salomona: Ponieważ dopuściłeś się tego i nie dotrzymałeś przymierza ze mną, aby przestrzegać przykazań które ci nadałem, przeto wyrwę ci królestwo, a dam je twojemu słudze” (1 Krl 11.11).
Później było już tylko gorzej, szczególnie w północnej części królestwa, w którym prawie wszyscy królowie ,,czynili to, co jest złe w oczach Pana”. To zaś doprowadziło do upadku państwa izraelskiego i zdobycia Samarii przez armię asyryjską. Oto główne przyczyny odrzucenia Izraela. ,,A stało się tak, ponieważ synowie izraelscy grzeszyli przeciwko Panu (…). Odrzucili wszystkie przykazania Pana, Boga swego, i sporządzili sobie dwa odlewane cielce, sporządzili sobie posąg Aszery i oddawali pokłon całemu zastępowi niebieskiemu, i służyli Baalowi. Oddawali też na spalenie swoich synów i swoje córki i uprawiali czarodziejstwo i wróżbiarstwo, i całkowicie się zaprzedali, czyniąc to, co jest złe w oczach Pana (…). Oburzył się więc Pan bardzo na Izraela i odrzucił ich sprzed swego oblicza” (2 Krl 17.7,16-18).
Ale że i Judejczycy nie przestrzegali przykazań Bożych, a poszli za zwyczajami Izraela, toteż Bóg wzgardził całym rodem Izraela i upokorzył ich, odrzucił i wydał ich do czasu w ręce króla babilońskiego (2 Krl 24.10-16). Zgodnie z proroctwem Jeremiasza, dostali się więc do niewoli babilońskiej na okres 70 lat (Jer 25.8-12; 29.10).
Jak zatem Biblia tłumaczy surowość Bożych sądów? Czyni to w następujący sposób. Po pierwsze, stwierdza: ,,Tylko o was zatroszczyłem się spośród wszystkich pokoleń ziemi, dlatego was będę karał za wszystkie wasze winy” (Am 3.2). Po drugie, głosi: ,,Komu wiele dano, od tego wiele będzie się żądać, a komu wiele powierzono, od tego więcej będzie się wymagać” (Łk 12.48). Po trzecie, ostrzega: ,,Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzech” (Hbr 10.10).
Według Biblii zatem, im bliższy ktoś jest Bogu (został wyróżniony) i zna Jego wolę, tym ściślej musi przestrzegać Bożych przykazań i tym bardziej też doświadczy, że woli Jego nie można bezkarnie naruszać. Nie może więc oczekiwać, że Bóg będzie wobec niego pobłażliwy. Przeciwnie, im większe światło i przywileje, tym większe wymagania i tym surowszy wyrok dla przestępcy (Jk 3.1). ,,Bóg nie ma [bowiem] względu na osobę”. Nie uznaje kumoterstwa. Nie jest więc stronniczy i niesprawiedliwy, i nie pozbawia nikogo określonego urzędu, przywilejów lub dziedzictwa bez uzasadnienia.
Z ludzkiego punktu widzenia, może nam się co prawda wydawać, że pewne przewinienia były mało znaczące. Jednak z biblijnego punktu widzenia rzecz przedstawia się zupełnie inaczej. Bóg bowiem od samego początku oczekiwał od swego ludu, aby rozróżniał między tym, co święte, a tym, co pospolite (Kpł 10.10; 11.44-47). Żydzi byli tego świadomi. I dlatego Bóg nie godził się na żadne połowiczne posłuszeństwo. Wiadomo bowiem, że ,,kto jest wierny w najmniejszej sprawie i w wielkiej jest wierny, a kto w najmniejszej jest niesprawiedliwy i w wielkiej jest niesprawiedliwy” (Łk 16.10).