Dlaczego w jednym miejscu Księgi Wyjścia czytamy, że tablice kamienne zostały zapisane palcem Bożym (Wj 31.18), podczas gdy w innym miejscu mówi się, że to sam Mojżesz spisał treść Dekalogu (Wj 34.28)? Kto więc w końcu spisał dziesięcioro Przykazań: Bóg czy Mojżesz, i jak rozumieć, że przykazania te spisane zostały „palcem Bożym”? Poza tym interesuje mnie jeszcze inna kwestia: jak pogodzić stwierdzenie, że Mojżesz nie mógł oglądać oblicza Boga (Wj 33.20) z innym tekstem, który mówi, że nie tylko Mojżesz i Aaron, ale również siedemdziesięciu starszych narodu żydowskiego »ujrzeli Boga Izraela (…); mogli więc oglądać Boga, a potem jedli i pili«” (Wj 24.10-11)? Czy pomiędzy tymi stwierdzeniami – jak i powyższymi – nie ma wyraźnej sprzeczności?
Zacznę od tego, że Księga Wyjścia (Druga Księga Mojżeszowa) rzeczywiście mówi o podwójnie wykonanych i zapisanych kamiennych tablicach, zawierających Dziesięcioro Przykazań. Poza tym również sam tekst Dekalogu zapisany jest w dwu miejscach: w Księdze Wyjścia (20.1-17) i w Księdze Powtórzonego Prawa (5.6-21) i chociaż co do istoty nie ma w nim rozbieżności, to nie jest on identyczny we wszystkich szczegółach. Różnice dotyczą głównie przykazania o święceniu i uzasadnieniu święcenia Szabatu (por. Wj 20.8-11; Pwt 5.12-15) oraz zakazu pożądliwości (por. Wj 20.17; Pwt 5.21).
Zgodnie z pytaniem Czytelnika przejdę jednak do samych tablic. Otóż odnośnie pierwszych z nich czytamy: „A gdy dokończył [Bóg] rozmowy z Mojżeszem na górze Synaj, dał mu dwie tablice Świadectwa, tablice kamienne zapisane palcem Bożym” (Wj 31.18). Jak zatem rozumieć słowo „palec” w odniesieniu do Boga?
Żydowski komentarz do tego tekstu zwraca uwagę na metaforyczny charakter słów „palcem Bożym”.
„»Tablice były dziełem Boga« (Szemot [Wyjścia] 32:16), to znaczy, że były one tworami przyrody, a nie sztuki, wszystkie bowiem rzeczy w przyrodzie nazywane są »dziełem Boga«, na przykład »Widzieli dzieła Boga« (Tehilim [Psalm] 107:24), a po opisie elementów przyrody, takich jak: rośliny, zwierzęta, wiatry, deszcze itp. Następuje okrzyk: »Jak liczne są Twoje dzieła, Boże« (Tehilim 104:24). Jeszcze bardziej uderzająca jest relacja pomiędzy Bogiem a Jego stworzeniami wyrażona w określeniu: »Cedry Libanu, które On zasadził« (Tehilim 104:16). Cedry – będące tworami przyrody, a nie sztuki – są opisane tak, jak gdyby były zasadzone przez Boga. W podobny sposób wyjaśniamy zwrot: »pismo było pismem Boga« (Szemot 32:16). Relacja łącząca pismo z Bogiem została określona poprzez słowa (w dosłownym tłumaczeniu): »napisane palcem Boga« (Szemot 31:18), a znaczenie tego zwrotu jest takie samo, jak w wyrażeniu »dzieło Twoich palców« (Tehilim 8:4), co odnosi się w tym przypadku do niebios. Jeśli zaś o nie chodzi, to wyraźnie stwierdzono, że zostały one stworzone przez słowo, porównaj: »Poprzez słowo Boga uczynione zostały niebiosa« (Tehilim 33:6). Możesz się z tego nauczyć, że w Torze stwarzanie rzeczy zostało metaforycznie wyrażone poprzez określenia oznaczające »słowo« i »mowę«. Ta sama rzecz, która według jednego fragmentu została uczyniona poprzez słowo, w innym fragmencie jest przedstawiona jako uczyniona przez »palec Boga«. Sens zwrotu »napisane palcem Boga« jest zatem identyczny z sensem wyrażenia »napisane poprzez słowo Boga«, jeśli zaś mówi się o tym ostatnim wyrażeniu, to jest ono równoznaczne ze zwrotem: »napisane skutkiem woli i pragnienia Boga« (…). Czy stworzenie napisu na Tablicach było czymś trudniejszym niż stworzenie gwiazd na niebieskich sferach? Skoro zatem te ostatnie były uczynione bezpośrednio wolą Boga, a nie za pomocą jakiegokolwiek narzędzia, to także pismo mogło się pojawić na Tablicach skutkiem bezpośredniego działania Jego woli, nie zaś jako rezultat użycia jakiegoś narzędzia” („Tora Pardes Lauder”, t. II, s. 358-359).
Innymi słowy, kiedy czytamy: „tablice kamienne zapisane [były] palcem Bożym” (Wj 31.18) oraz „Tablice te były dziełem Bożym, a pismo było pismem Boga” (Wj 32.16), w słowach tych podkreśla się przede wszystkim ważność Dziesięciora Przykazań, ich pochodzenie, a nie dosłowne znaczenie fizycznych atrybutów Boga. Pamiętać należy, że Biblia mówi do nas naszym, ludzkim językiem, a to znaczy, że w wielu miejscach używa antropomorfizmów w odniesieniu do Boga.
Jak jednak wyjaśnić fakt, że po rozbiciu pierwszych tablic przez Mojżesza (por. Wj 32.19), według Wj 34.1 to Bóg obiecuje zapisać nowe tablice, podczas gdy w wersecie 28 czytamy, że to Mojżesz „spisał na tablicach słowa przymierza, dziesięcioro słów” (Wj 34.28)?
Może to być zrozumiane w ten sposób, że skoro Mojżesz potłukł pierwsze tablice, to Bóg nakazał mu by następne wyciosał samodzielnie. Słowa zaś „Ja wypiszę” – podobnie jak w wyżej objaśnionym przypadku – niekoniecznie muszą mieć znaczenie dosłowne, lecz mogą oznaczać – co jest bardziej prawdopodobne – że nowe tablice zawierać będą te same słowa Boga – stąd „Ja wypiszę” – które były na pierwszych tablicach, czyli że Prawo Boże (podstawa przymierza) pozostanie niezmienne. Skoro bowiem Izrael zgrzeszył (złoty cielec) i złamał przymierze, Bóg po prostu postanowił je odnowić, dlatego też w dalszej części czytamy, że to Mojżeszowi, który stłukł tablice, nakazał: „Spisz sobie te słowa, gdyż na podstawie tych słów zawarłem przymierze z tobą i z Izraelem” (Wj 34.27).
Sprzeczności nie ma również pomiędzy stwierdzeniem, że „Boga nikt nigdy nie widział” (J 1.18; 1 J 4.12), bo ,,Jedyny, który ma nieśmiertelność, mieszka w światłości niedostępnej [i] nikt z ludzi [Go] nie widział i widzieć nie może” (1Tm 6.16, por. 1.17), a następującym tekstem: „I wstąpił Mojżesz i Aaron, Nadab i Abihu oraz siedemdziesięciu ze starszych Izraela na górę, i ujrzeli Boga Izraela, a pod jego stopami jakby twór z płyt szafirowych, błękitny jak samo niebo. Lecz na najprzedniejszych z synów izraelskich nie wyciągnął swojej ręki; mogli więc oglądać Boga, a potem jedli i pili” (Wj 24.9-11).
Właściwe bowiem wyjaśnienie jest takie, że chociaż Mojżeszowi i starszyźnie pozwolono wejść na górę, to mogli oni oglądać Boga, a w rzeczywistości „jedynie” Jego chwałę, i to z daleka. Dowodzą tego następujące słowa: „Wstąp do Jahwe, ty i Aaron, Nadab i Abihu oraz siedemdziesięciu starszych Izraela i złóżcie pokłon z daleka, a niech tylko sam Mojżesz zbliży się do Jahwe, natomiast oni niech się nie zbliżają” (Wj 24.1-2).
O tym, że zobaczyli oni tylko (i aż) chwałę Boga, a nie Jego oblicze, świadczą również słowa skierowane do Mojżesza: „Nie możesz oglądać oblicza mojego, gdyż nie może mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu” (Wj 33.20, por. Pwt 4.15).
Poza tym Tora (Pięcioksiąg) wyraźnie stwierdza, że „nie powstał w Izraelu prorok taki jak Mojżesz, z którym by Jahwe obcował tak bezpośrednio” (Pwt 34.10). Starsi nie mogli widzieć czegoś, czego nie widział nawet Mojżesz!
Jak zatem rozumieć słowa które mówią, że Bóg „rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz” (Wj 33.11, por. Lb 12.8)?
Komentarz Tory tłumaczy to tak, że Mojżesz rozmawiał z Bogiem bez pośrednika. Czytamy:
„Słowo panin »twarz« w języku hebrajskim jest homonimem; większość jego różnych znaczeń ma charakter przenośni (…). Słowo panin wskazuje często na obecność i istnienie jakiejś osoby – porównaj: »Moja twarz (panaj) pójdzie« (Szemot 33:14). W takim samym znaczeniu słowo to zostało użyte w wersecie: »I Bóg rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz« (Szemot 33:11), to znaczy, że obaj byli obecni, bez żadnego pośrednika pomiędzy sobą (…). Ma być zatem jasne, że percepcja głosu Boga bez pośrednictwa jakiegoś anioła jest określona jako »twarzą w twarz«” („Tora Pardes Lauder”, t. II, s. 378).
Potwierdzeniem takiego wyjaśnienia jest również inny tekst, który mówi, że w podobny sposób Bóg przemawiał do Izraela: „Twarzą w twarz Jahwe z wami mówił na górze z ognia” (Pwt 5.4). Wiemy jednak, że naród izraelski nie widział przecież Boga. Widział bowiem „jedynie” Jego potęgę i słyszał „tylko” Jego głos. Czytamy: „I przemówił Jahwe do was z tego ognia; głos słów jego słyszeliście, lecz postaci żadnej nie widzieliście, był tylko głos” (Pwt 4.12).
Krotko mówiąc, skoro nawet Mojżesz nie mógł oglądać oblicza Boga, nie mogli Go oglądać również wspomniani starsi Izraela. Widzieli oni bowiem jedynie chwałę Boga, i to z daleka, w przeciwieństwie do Mojżesza, któremu jako jedynemu Bóg pozwolił się zbliżyć (por. Wj 34.1-2; 33.23).
Poza tym starsi Izraela mogli też zobaczyć chwałę Boga w prorockim uniesieniu, podobnie jak Ezechiel (Ez 8.1-4; 1.28; 3.23) lub Jan na wyspie Patmos (Ap 4.1-3).
Jakkolwiek było, jedno jest pewne, mogli oni oglądać „jedynie” chwałę Boga, i to z daleka, nie mogli jednak widzieć Jego oblicza, „gdyż – zgodnie ze słowami Jahwe – nie może mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu” (Wj 33.20). Poza tym napisano również, że dopiero w wieczności sprawiedliwi oglądać Go będą: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5.8). A zatem tylko „ten, kto żyje nienagannie i pełni to, co prawe, i mówi prawdę w sercu swoim. Nie obmawia językiem swoim, nie czyni zła bliźniemu swemu ani nie znieważa sąsiada swego” (Ps 15.2-3) będzie oglądał Boga (Iz 30.20) i przebywał w Jego obecności, ale dopiero wraz z nadejściem Dnia Pańskiego (Ap 21.3,22; 22.4).