Ekskomunika

Print Friendly, PDF & Email

W dniach 4-5 maja (2006) media podały, że w Chinach wyświęcono dwóch biskupów bez zgody papieskiej. Watykan uznał święcenia za nieważne i zagroził wyświęconym biskupom ekskomuniką. Czy słusznie? Co mówi Biblia o wyświęcaniu biskupów i z jakich powodów można kogoś ekskomunikować?

 

   Przypomnijmy najpierw, że na przestrzeni wieków Kościół rzymski stosował różne kary duchowe i cielesne, do spalenia na stosie włącznie. W średniowieczu na skutek krucjat oraz wyroków inkwizycji kościelnej umęczono i stracono setki tysięcy niewinnych ludzi. Surowość i okrucieństwo środków stosowanych przez ten religijno-polityczny system przyniosły ujmę całemu chrześcijaństwu.   

  Dziś najsurowszą karą stosowaną przez Kościół rzymski jest eks­komunika, czyli wykluczenie wiernego bądź duchownego ze wspólnoty wierzących. Według ,,Kodeksu prawa kanonicznego” – ,,Kościół posiada wrodzone i własne prawo wymierzania sankcji karnych wiernym popełniającym przestępstwo” (kan. 1311).

Najsurowiej karane są m. in. przestępstwa przeciwko religii i jedności Kościoła (kan. 1364 – 1369). Do przestępstw tych zalicza się: odstępstwo od wiary, herezję, powodowanie schizmy, oddanie dzieci do chrztu lub wychowanie w religii niekatolickiej, czyny świętokradcze, krzywoprzysi­ęstwo oraz publiczne bluźnierstwa przeciwko Kościołowi.

Do innej kategorii przestępstw zalicza się przestępstwa przeciwko władzy kościelnej i wolności Kościoła (kan. 1370 – 1377), czyli przymus fizyczny wobec biskupa i innych osób duchownych, nieposłuszeństwo wobec Stolicy Apostolskiej i jej przedstawicieli oraz  nawoływanie do nieposłuszeństwa wiernych.

Trzecia grupa przestępstw dotyczy uzurpacji kościelnych zadań (kan. 1378 – 1389). Sankcje w przypadku popełnienia tych przestępstw wymierzone są przeciwko tym duchownym, którzy np. uczestniczą w grzechach nieczystości, dopuszczają się symonii lub uzurpacji urzędu kościelnego. Stąd: ,,Biskup, który bez papieskiego mandatu konsekruje kogoś na biskupa, a także ten, kto od niego konsekracje przyjmuje, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej” (kan. 1382).

Kolejne kategoria przestępstw dotyczy przestępstw fałszu (kan. 1390 – 1391) oraz przestępstw przeciwko obowiązkom duchownych (kan. 1392 – 1396), m. in. zawarcie małżeństwa. ,,Gdy po upomnieniu [duchowny] nie poprawia się i nadal daje zgorszenie, może być karany stopniowo pozbawieniami lub także wydaleniem ze stanu duchownego” (kan. 1394 – § 1). Te same kary stosuje się wobec tych duchownych, którzy trwają w innym grzechu przeciwko przykazaniu ,,Nie cudzołóż”, wywołującym zgorszenie. Wobec tych duchownych, oprócz wydalenia ze stanu kapłańskiego, mogą być zastosowane inne sankcje, gdy grzechy nieczystości ,,połączone są z użyciem przymusu lub gróźb, albo publicznie [gdy są popełnione] publicznie lub z osobą małoletnią poniżej lat szesnastu” (kan. 1395 – § 1 i 2).

Wykaz kończą przestępstwa przeciwko życiu i wolności człowieka (kan. 1397 – 1398).

Według ,,Kodeksu prawa kanonicznego”, Kościół rzymskokatolicki może więc stosować takie czy inne środki dyscyplinarne wobec swoich wiernych i duchownych. Zachodzi jednak pytanie: czy doktryna Kościoła, dotycząca przestępstw i sankcji karnych jest zgodna z Biblią oraz co Pismo Św. mówi o biskupach i ich wyborze.

Przede wszystkim Nowy Testament  wykazuje, że pomiędzy pierw­szymi biskupami z czasów apostolskich, a tymi, którzy dziś chcą za takich uchodzić, zachodzi zasadnicza różnica. Polega ona chociażby na tym, że pierwsi biskupi byli członkami miejscowych zborów i po ustanowieniu ich biskupami, nadal pozostali w tych zborach. To znaczy, że w przeciwieństwie do Kościoła rzymskiego i innych, gdzie biskup jest dostojnikiem, którego władza rozciąga się nad całą diecezją (szeregiem parafii), pierwsi biskupi byli przełożonymi tylko lokalnych zborów. Według Dziejów Apostolskich, posługa biskupa związana była z miejsco­wym zborem. Innymi słowy: w każdym zborze był biskup (Dz 14,23).

Po drugie, takie słowa jak: ,,biskup”, ,,starszy”, ,,prezbiter” – odnoszą się do jednej i tej samej osoby. Potwierdza to samo znaczenie pojęć: biskup (gr. episkopos, dosł. ten, który dogląda stada); prezbiter (gr. presbiteros, starszy), pochodzenie funkcji starszego ze starotestamen­towych wzorów żydowskich (por. Lb 11,16-17.24-25) oraz stosowanie tych określeń zamiennie. Na przykład w Dziejach Apostolskich (20,17) wspomina się o ,,starszych”, którzy nieco dalej nazwani są ,,biskupami” (w.28). Podobnie rzecz przedstawia się w Liście do Tytusa (por.1,5 z w. 7).

Ustanowienie biskupów związane więc było z powstaniem miejscowego zboru, a nie diecezji. Gdziekolwiek powstał zbór, tam ustanawiano bisku­pów, czyli starszych, którzy byli wybrani z pośród miejscowych wierzących (Dz 14,23). Kto jednak ustanawiał biskupów i kto może czynić to dzisiaj?

Na początku starsi wyznaczani byli przez apostołów (Dz 14,21-23). Jednak – jak podają Dzieje Apostolskie – wybór starszych nie tyle był inicjatywą ludzi co wyrazem Bożego powołania (por. Dz 13,1-3; 20,28). Apostołowie ,,w modlitwie i poście” prosili jedynie o Boże prowadzenie i dar rozpoznania duchowych kwalifikacji tych, których mieli już uprzednie  Boże  powołanie.

Z upływem czasu apostoł Paweł przedstawił w swoich listach moralne i duchowe cechy tych, którzy mają być biskupami, czyli starszymi zboru (1Tm 3,1-7; Tt 1,5-9, por. 1P 5,1-3). Dzięki temu, oprócz indywidualnego prowadzenia Bożego, możemy również dziś rozpoznać, kto w miejsco­wym zborze jest biskupem ustanowionym przez Ducha Świętego, a kto pseudobiskupem nie posiadających takich cech.

Według apostolskich wytycznych, do ustanowienia biskupa nie jest  potrzebne jakieś szczególne posiedzenie rady Kościoła, ceremonia wyświ­ęcenia czy specjalne szaty liturgiczne,  lecz wyłącznie dostosowanie się do biblijnych zaleceń. Potwierdza to również przykład opisany w Liście do Tytusa, któremu ap. Paweł polecił ,,ustanowić po miastach starszych” (1,5). Chociaż Tytus dysponował jedynie listem od apostoła Pawła, to list ten zawierał wystarczające wskazówki dotyczące duchowych i moralnych kwalifikacji starszych. Tak więc skoro Tytus mógł rozpoznać Boży wybór i wyznaczyć po zborach biskupów, to również współcześni misjonarze mogą czynić to samo. A zatem każdy misjonarz zaangażowany w pionierską pracę ewangelizacyjną, na skutek której powstaje zbór, jest również uprawniony, w oparciu o biblijne wytyczne, do wyznaczenia starszego danego zboru. Z chwilą wyznaczenia starszego zboru, główną pieczę nad zborem sprawuje ów starszy, a nie misjonarz, którego praca ma zupełnie inny charakter.

W świetle tego, co do tej pory zostało powiedziane, katolicka procedura wyświęcania biskupów lub sankcji stosowanych wobec nich – w przypadku  ich ordynacji bez zgody papieskiej – nie ma żadnych podstaw biblijnych. Przeciwnie. Powoływanie starszych jest przede wszystkim sprawą Bożą, konkretnych misjonarzy oraz lokalnego zboru, a nie inaczej (Dz 20,28). Ponadto ,,biskup ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany, przyzwoity, gościnny, dobry nauczyciel, nie oddający się pijaństwu, nie zadzierzysty, lecz łagodny, nie swarliwy, nie chciwy na grosz, który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości, bo jeżeli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mógł mieć na pieczy Kościół Boży? A powinien też cieszyć się dobrym imieniem u tych, którzy do nas nie należą” (1Tm 3,1-7). Czy współcześni biskupi odpowiadają tym normom? A co z sankcjami wobec niepokornych wiernych i duchownych?

   Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że Kościół rzymsko-katolicki w wielu przypadkach stosuje sankcje karne tam, gdzie Biblia nie daje ku temu żadnych podstaw. Na przykład Kościół potępia odstępstwo od wiary, nieposłuszeństwo wobec Stolicy Piotrowej i jej przedstawicieli itp. I to w przypadku gdy ,,trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5,29)! A przecież nic nie zrobił, aby potępić agresję hitlerowskich Niemiec i niewiele robi, gdy w grę wchodzą poważne wykroczenia, takie jak skandale pedofilskie księży, pijaństwo duchownych i różnego rodzaju nadużycia z samowolą wielu dygnitarzy włącznie, mimo iż te przestęp­stwa potępia zarówno Biblia, jak i społeczeństwo. Czy można pogodzić tak rażącą sprzeczność, jaka zachodzi pomiędzy biblijnym nakazem, aby biskupi byli żonaci, a ekskomuniką duchownych, którzy wstępują w związki małżeńskie? Odpowiedź nasuwa się sama.

Z jakich więc powodów można kogoś wykluczyć ze społeczności wiernych?

Biblia podaje wiele powodów. Piętnuje m. in. takie grzechy jak: różne rodzaje wszeteczeństwa, rozpustę, chciwość, grabież, bałwochwalstwo, oszczerstwo, pijaństwo, czary, pasożytniczy tryb życia oraz odstępstwo od Słowa Bożego i powodowanie odszczepieństwa (1Kor 5,1-2.9-13; Ga 1,9; 5,19-21; 2Tes 3,6-15; Tt 3,10-11; 2J 9-11). Nowy Testament zaleca jednak ogromną ostrożność w stosowaniu środków dyscyplinarnych oraz od­powiednią procedurę postępowania wobec tego, który grzeszy. Decyduje o tym nie jednostka, lecz cały zbór (Mt 18,15-20).

Niestety, mimo tych biblijnych wytycznych, trzeba przyznać, że również w społecznościach protestanckich i ewangelicznych zdarzają się przypadki pochopnych sądów, bez dokładnego zbadania dowodów lub ich rewizji. Dotyczy to szczególnie spraw bardzo osobistych, gdy w grę wchodzi zawarcie ponownego związku małżeńskiego, a ,,dowody” tylko pozornie przemawiają na niekorzyść wykluczonych. W innych zaś społecznościach (dzięki Bogu – nielicznych!) wyklucza się wierzących z powodów tak absurdalnych, jak np. odrzucenie wegetariańskiego sposobu żywienia (por. Rz 14,1-6).

Cokolwiek by jednak powiedzieć o współczesnych nadużyciach, jedno jest pewne: środki dyscyplinarne są potrzebne, ale mają być stosowane jedynie wtedy, gdy jest to konieczne. Mają służyć dwóm zasadniczym celom: chronić zbór przed destrukcyjnym wpływem (1Kor 5,6) oraz skłonić błądzącego do opamiętania, tak aby się odwrócił od grzechu i powrócił do Boga i społeczności zborowej (por. 2Kor 2,5-10).