Boży dopust – Apokalipsa

Print Friendly, PDF & Email

 

   Amerykański religioznawca, Hudson Smith, w swojej książce ,,Religie świata”, omawiając judaizm, pyta: ,,Jaki ma sens doktryna wybranego narodu, jeśli Bóg dopuścił taką zbrodnię (Holocaust) na narodzie żydowskim? Niektórzy zastanawiają się, czy dotąd słusznie pojmowali boską sprawiedliwość” (s. 298). A co Biblia mówi na ten temat?

Na wiele pytań nie ma prostych, jednoznacznych i zadawalających odpowiedzi, a na sporo innych, być może nie znajdziemy ich do końca życia. W Księdze Powtórzonego Prawa czytamy: ,,To, co jest zakryte, należy do Pana, Boga naszego, a co jest jawne, do nas i do naszych synów po wieczne czasy” (29,28). Innymi słowy: Boże myśli, to nie myśli nasze, a drogi nasze, to nie drogi Boże (por. Iz 55.8-9). Nie oznacz to jednak, że Biblia nie pozwala nam szukać przyczyn np. tragicznej historii narodu żydowskiego i wyciągać z tego pewnych wniosków. A zatem zastanówmy się, dlaczego Bóg, jeśli istnieje – bo do tego w zasadzie sprowadza się pytanie H. Smitha – dopuścił do tak straszliwego wydarzenia, jakim był Holocaust?

Przede wszystkim podkreślić należy, że tragicznych doświadczeń, przez jakie przeszedł naród żydowski w XX wieku, nie można rozpatrywać w oderwaniu od ich historycznego kontekstu. Historia Żydów mogłaby się bowiem równie dobrze zakończyć już w Egipcie, gdzie po raz pierwszy zaplanowano ich zagładę. Biblia podaje, że faraon nakazał, aby każdego chłopca hebrajskiego, który się urodzi, od razu wrzucić do Nilu (Wj 1.22). Jakkolwiek więc naród żydowski był uciskany i skazany na eksterminację, Pismo Święte mówi, że Bóg ostatecznie wyrwał go z mocy Egiptu i zawarł z nim przymierze (Wj 19.4-6). Dlaczego? Oto odpowiedź:

,,Nie dlatego, że jesteście liczniejsi niż wszystkie inne ludy, przylgnął Pan do was i was wybrał (…). Lecz z miłości swej ku wam i dlatego, że dochowuje przysięgi, którą złożył waszym ojcom, wyprowadził was Pan możną ręką i wybawił cię z domu niewoli, z ręki faraona, króla egipskiego. A tak wiedz, że Pan, Bóg twój, jest Bogiem, Bogiem wiernym, który do tysiącznego pokolenia dochowuje przymierza i okazuje łaskę tym, którzy go miłują i strzegą jego przykazań. Lecz sam odpłaca tym, którzy go nienawidzą” (Pwt 7.7-10).

Żydzi zostali więc powołani i wybrani do świętości (Kpł 11.44-45; 19.2), by przez nich – potomków Abrahama – błogosławione były wszystkie narody (Rdz 12.2-3).

Niestety, Biblia podaje, że naród żydowski był ludem ,,twardego karku”, który często dopuszczał się wiarołomstwa, a przez to popadał w liczne nieszczęścia. Mimo to Bóg nie porzucił swego ludu (Sdz 2.18; 3.9). Nawet wtedy, gdy naród ten (Królestwo Północne) z własnej winy dostał się do niewoli asyryjskiej, czy też do niewoli babilońskiej (Judea). Przeciwnie – przez proroków starał się na powrót unaocznić synom Jakuba, że lekceważąc Jego dobroć i łaskę, z własnej woli zdają się na ,,łaskę” swoich wrogów. Bóg dopuszczał więc do karania Izraela, ,,(…) bo gdy [Jego] sądy docierają do ziemi, mieszkańcy jej okręgu uczą się sprawiedliwości” (Iz 26.9), ale nigdy nie pozostawiał  go bez pomocy. Jak napisał prorok Jeremiasz: ,,Ten, który rozproszył Izraela, zgromadzi go i strzec go będzie jak pasterz swojej trzody. Gdyż Pan wyzwolił Jakuba i odkupił go z ręki mocniejszego odeń” (31.10-11).

Często też Żydzi byli szykanowani z powodu swej odrębności religijnej. Oto słowa Hamana – jednego z największych wrogów narodu izraelskiego: ,,Jest jeden lud rozproszony między innymi ludami i oddzielony od innych ludów we wszystkich prowincjach twojego królestwa, mający inne prawa niż wszystkie ludy; nie przestrzegają oni praw królewskich, toteż nie jest rzeczą korzystną dla króla tak ich pozostawić. Jeżeli król uzna to za dobre, niech zostanie wydane zarządzenie, że mają być wytępieni, a wtedy ja odważę dziesięć tysięcy talentów srebra do rąk wykonawców, aby je wnieśli do skarbców królewskich” (Est 3.8-9).

Haman jest więc symbolem zła, podobnie jak faraon czy Antioch IV Epifanes, czy Rzym cezarów, a później również Rzym papieży z ich okrutną inkwizycją, czy też Adolf Hitler, który stwierdził, że gdyby naziści zostali pokonani, naród żydowski świętowałby ,,drugie triumfalne Purim”.

Zdaniem wielu rabinów, przetrwanie narodu żydowskiego w tych wszystkich dotkliwych uciskach to dowód, że Bóg wciąż działa poza kulisami zdarzeń, którego nie sposób jednak dostrzec w oderwaniu od Biblii.

Rozpatrując straszliwe doświadczenia narodu żydowskiego, nie można zapomnieć, że już Mojżesz opisał przyszłą tragedię swego ludu. Mówi o tym następujący tekst: ,,I rozproszy cię Pan pomiędzy wszystkie ludy od krańca po kraniec ziemi (…). Ale u tych ludów nie będzie miał wytchnienia i nie będzie odpoczynku dla stopy twojej nogi, lecz Pan da ci tam serce zatrwożone, oczy przygasłe i duszę zbolałą. Życie twoje będzie  ustawicznie zagrożone i lękać się będziesz nocą i dniem, i nie będziesz pewny swego życia. Rano będziesz mówił: Oby już był wieczór, a wieczorem będziesz mówił: Oby już było rano, z powodu trwogi twego serca, która cię ogarnie, i na widok tego, co będziesz oglądał twymi oczyma” (Pwt 28.64-67).

Nad przyszłą tragedią Izraela bolał też Jezus, mówiąc: ,,Przyjdą na ciebie dni, że twoi nieprzyjaciele usypią wał wokół ciebie i otoczą, i ścisłą cię zewsząd. I zrównają cię z ziemią i dzieci twoje w murach twoich wytępią, i nie pozostawią z ciebie kamienia na kamieniu, dlatego żeś nie poznało czasu nawiedzenia swego” (Łk 19.43-44).

Jezus, który jak nikt inny doświadczył cierpienia (Hbr 2.18; 4.14), a mimo to zachował wierność Bogu, stwierdził, że w obliczu tych wszystkich zagrożeń jedynym ratunkiem jest ucieczka. Nigdy nikomu nie obiecywał łatwej drogi, ale wręcz przeciwnie (J 15.18-21; 16.1-4,33). Nie pozostawił też wątpliwości, że wojny, głód, mór, kataklizmy i prześladowania wpisane są w dzieje tego świata (Mt 24.6-9), ponieważ ,,cały świat tkwi w złem” (1 J 5.19). Wydarzenia te zaś – jak powiedział Jezus – mają jedynie sygnalizować ,,początek boleści” (Mt 24.8), czyli czas największych cierpień dla Izraela oraz innych narodów, zwany też czasem ,,wielkiego ucisku” (Mt 24.21, por. Jr 30.7).

W kilku miejscach Nowego Testamentu czytamy, że źródłem całego zła – nieprawości, ludzkich dramatów oraz tragicznych losów, nie tylko zresztą Izraela, ale i wszystkich narodów – jest ,,władca tego świata” (J 12.31), który stoi za kulisami tych zdarzeń (Mt 13.24-25,39; J 8.44; Ap 3.10; 12.12-17; 13.10; Dn 10.13). Jednak Biblia również dodaje, że nie tylko on jest odpowiedzialny za ten stan rzeczy, ale również ,,dzieci diabelskie”, czyli ,,synowie Złego” (Mt 13.38,41), którzy podobnie jak Kain zdolni są do największych zbrodni, popełnionych również na ,,starszych braciach” w wierze – Żydach (1 J 3.10,12). W tym miejscu trzeba przypomnieć, że drogę do holocaustu utorował m.in. katolicki i protestancki antysemityzm. Na obu tych tradycjach kościelnych ciąży bowiem brzemię nienawiści do Żydów. Szczególnie negatywną rolę odegrało w tym dramacie papiestwo, które podpisało konkordaty z faszystowskimi rządami Włoch, Hiszpanii i Niemiec i zachowało podejrzane milczenie w obliczu straszliwych zbrodni popełnianych na narodzie żydowskim (czy mogło być inaczej, skoro przez wszystkie wieki najwyżsi przedstawiciele Kościoła rzymskiego wpajali ludziom, że los Żydów to kara za odrzucenie i ukrzyżowanie Chrystusa?).

Bez winy nie pozostają jednak i inne narody, które zachowały obojętność i bierność wobec masowej zagłady Żydów. Kiedy w 1938 r. prezydent Roosevelt zwołał we Francji konferencję, aby zastanowić się nad losem europejskich Żydów, z przedstawicieli trzydziestu państw tylko Dania i Holandia były gotowe przyjąć kilka tysięcy potomków Abrahama.

Ale na tym nie koniec: winę bowiem ponoszą również sami Żydzi, konkretnie ci, którzy żyli w Ameryce bezpiecznie i dostatnio, a nic nie zrobili, by pomóc swoim braciom.

Holocaust obnaża więc i potępia zamysły diabelskie, polityczny i religijny antysemityzm oraz wszystkich, którzy bezpośrednio lub pośrednio przyczynili się do tego straszliwego ucisku, który kosztował życie 6 milionów Żydów. Był kulminacją buntu Szatana oraz wrogości do narodu wybranego, który jako pierwszy usłyszał: ,,Wy jesteście moimi świadkami – mówi Jahwe” (Iz 43.10).

A zatem – jak powiada wielu Żydów – Bóg nie umarł w Auschwitz. Tak bowiem można by powiedzieć tylko wówczas, gdyby Izrael zniknął z powierzchni ziemi, jak tego chcieli dawni i XX wieczni wrogowie tego narodu. Tak się jednak nie stało. Przeciwnie. Chociaż wcześniej większość Żydów, zadowolona z warunków życia, nie planowała powrotu do swojej dawnej ojczyzny – do czego wzywał w 1897 roku Teodor Herzl – po piekle zgotowanym im przez Adolfa Hitlera, nie miała już wątpliwości, że czas wracać do ziemi obiecanej. Przetrwanie narodu żydowskiego, jego powrót do ziemi ojców i powstanie państwa izraelskiego stanowi zatem – zarówno w ocenie wierzących w Chrystusa, jak i wielu rabinów – że Bóg jest wierny swoim obietnicom (por. Pwt 7.9; Jr 31.35-36). A to oznacza, że Bóg najgorsze Nawe zło potrafi obrócić w dobro (por. Rdz 50.20).

I wreszcie, według Biblii, nasilające się katastrofy naturalne z uciskiem narodu żydowskiego włącznie, to znaki, które zapowiadają chwalebne przyjście Chrystusa – Mesjasza. Ucisk ma bowiem poprzedzać urzeczywistnienie Królestwa Mesjańskiego (Mt 24.21-22).

Cokolwiek by więc powiedzieć o zagładzie Żydów, jedno jest pewne: nie doszłoby do niej, gdyby Żydzi nie ufali nadmiernie poczuciu własnego bezpieczeństwa, żyjąc w tak nieprzyjaznym otoczeniu; gdyby przylgnęli do Boga, jak On przylgnął do nich (Pwt 7.7), oraz gdyby ludzkość (cywilizacja chrześcijańska?!) respektowała przykazania: ,,Nie będziesz zabijał!”, ,,Miłujcie nieprzyjaciół waszych” (Mt 5.21,44).

Według Biblii, Bóg jest sprawiedliwy i święty. W stosownym więc czasie dokona sprawiedliwego sądu i pomści ,,krew proroków i świętych, i wszystkich, którzy zostali pomordowani na ziemi” (Ap 17.24, por. 19.2), którzy wołali: ,,Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi” (Ap 6.10)? Wtedy też urzeczywistni swój odwieczny plan, kiedy to narody ,,przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy”. I dopiero wtedy ,,żaden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiemu narodowi i nie będą się już uczyć sztuki wojennej” (Iz 2.4).